Nowe dziecko Microsoftu wraz z systemem desktopowym 8 lekko namieszało w środowisku. Chyba nikt nie spodziewał się takiej kafelkowej rewolucji. Testowo zainstalowałem sobie Windows 8 generalnie działa fajnie, jednak trzeba przyzwyczaić się do fanaberii, typu brak paska Start, pierwszy pulpit (o ile tak to można nazwać) składający się z kafelków, domyślnie włączone pobieranie chyba wszystkie co jest w tym systemie możliwe. Jako że wersje serwerowe robione są na podstawie desktopów pomijając grafikę, a tutaj Modern jest:).
System zainstalujemy na maszynie wirtualnej, wymaga to jednak wsparcia przez procesor wirtualizacji (podobnie jak 8, która też nie instaluje się bez tego wsparcia).
Instalacja zarówno 8 jak i 2012 przebiega podobnie, możemy skorzystać z jednego opisu, pobierając oczywiście różne obrazy. 2012 mamy pod http://technet.microsoft.com/en-us/evalcenter/hh670538.aspx, 8 natomiast http://msdn.microsoft.com/pl-pl/evalcenter/jj554510.aspx. Pobieramy obrazy, musimy utworzyć maszynę wirtualną.Wymagania sprzętowe minimalne nie są duże, ale wiadomo że lepiej mieć więcej:
Windows 8 / Windows 2012
Procesor 1.0 / 1.4
Ram 2GB / 512MB
Dysk 20GB / 32GB
1) Przygotowanie maszyny wirtualnej (Virtual Box 4.2) oraz przeprowadzamy instalację:
Dziękuję Ci, za poświęcony czas na przeczytanie tego artykułu. Jeśli był on dla Ciebie przydatny, to gorąco zachęcam Cię do zapisania się na mój newsletter, jeżeli jeszcze Cię tam nie ma. Proszę Cię także o “polubienie” mojego bloga na Facebooku oraz kanału na YouTube – pomoże mi to dotrzeć do nowych odbiorców. Raz w tygodniu (niedziela punkt 17.00) otrzymasz powiadomienia o nowych artykułach / projektach zanim staną się publiczne. Możesz również pozostawić całkowicie anonimowy pomysł na wpis/nagranie.
Link do formularza tutaj: https://beitadmin.pl/pomysly
Pozostaw również komentarz lub napisz do mnie wiadomość odpisuję na każdą, jeżeli Masz jakieś pytania:).
Witam,
Jakie są rekomendacje w kwestii dysków twardych, tzn. w przypadku kontrolera domen instalować wszystko na jednym dysku, czy na osobnych dyskach, jeśli na osobnych to co dokładnie na nich umieszczać, jaką powierzchnię dysku przyjmować w przeliczeniu na jednego użytkownika (stację roboczą) podpiętą do domeny?
Kontroler domeny wedle wszelkich zasad powinien być maszyną fizyczną na której nic innego poza AD nie powinno być instalowane(tzn. Bazy danych, monitoring,backup czy jakiś ERP), pomijam oczywiście DNS, DHCP(chodź tutaj można postawić router np. Cisco).
W takim przypadku jeżeli nie ma bazy czy aplikacji ERP dostęp zdalny nie jest potrzebny, wtedy pod uwagę trzeba wziąć paczki update oraz zapewnienie bezpieczeństwa bazy AD. Z doświadczenia dla 2003 Server wystarczy około 80GB, dla 2008 Server 120GB, dla 2012 pewnie 200GB.
Jednak jeżeli serwer ma stać kilka lat a wsparcie jest na około 10lat, lepiej włożyć większe dyski żeby w pewnym momencie nie mieć problemu z instalacją poprawek.
Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo min. to RAID 1, jeżeli da radę to RAID 5 lub w idealnym przypadku RAID 6(wypadają 2 dyski system dalej stoi).
"Kontroler domeny wedle wszelkich zasad powinien być maszyną fizyczną na której nic innego poza AD nie powinno być instalowane" Tu mam duże wątpliwości… zawsze prościej jest monitorować jedną fizyczną maszynę niż kilka maszyn. Poza tym coraz bardziej zauważalne stają się kwestie kosztów energii, wytwarzanego ciepła et cetera…
Być może, a co się stanie gdy na jednej maszynie fizycznej mamy, AD, bazy produkcyjne, serwer wydruku itd. i polecą nam wszystkie dyski w jednym momencie lub padnie płyta główna.
Sprawa bycia eko – ostatnio postawiłem w firmie nowe monitory okazuje się że po 4 godzinach nagle sam się wyłącza bo tak.
Myślę że w firmie takiej jak moja, która pracuje na 3 zmiany praktycznie 7 dni w tygodniu(minus święta) nikogo nie obchodzi czy serwer prądu zużywa 800W więcej czy mniej, jeżeli brak dostępu do danych w ciągu godziny kosztuje 100k zł.
I na koniec czy Twoi klienci będą zadowoleni gdy padnie im dostęp do internetu bo nie miałeś UPS, zapasowego switcha, routera czy dodatkowego łącza od dostawcy?
Dla mnie idealnym rozwiązaniem jest posiadanie wszystkiego zdublowanego i to najlepiej gdy serwery są wirtualne i każda usługa działa na wirtualnej maszynie dodatkowo w przypadku awarii jednego fizycznego wirtualnego serwera wszystko od ręki przełącza się na zapasowy serwer – praca ciągła dla firmy, a ja mogę ratować uszkodzoną maszynę.